Jak dbać o nogi - retro pielęgnacja

By | 19:57:00 Leave a Comment
 Polecam - artykuł o "cudownych rusztowaniach" i ich pielęgnacji, który ukazał się w 1938 r. w miesięczniku "Świat pięknej Pani". Dobrze się bawiłam podczas przepisywania :).

PISOWNIA ORYGINALNA
 

"Jedną z najgłówniejszych części ciała naszego jest noga. Wywiera ona arcydoniosły wpływ na całe życie nasze, na naszą sprawność zarówno fizyczną, jak i umysłową i to w codziennej walce o byt oraz we wszystkich poczynaniach naszych (praca, rozrywki, sport i t. p.). A czym jest noga dla kobiety, wie o tym każda z pań, która zdołała już zaobserwować krytyczną ocenę swego uroku w oczach mężczyzn: — pierwsze spojrzenie prawdziwego konesera urody kobiecej zawsze kieruje się przede wszystkim na nogę i dopiero kształt jej decyduje o zasadniczym wrażeniu.
Zdawałoby się więc, że nogę należy otaczać jeżeli nie większą, to co najmniej równą opieką, jak ręce, wzrok, serce, płuca i t. p. Tymczasem ta właśnie część ciała jest najbardziej ze wszystkich organów upośledzona, szczególniej u nas w Polsce, gdzie daleko nam jeszcze do tej dbałości, jaka otaczają swe nogi zwłaszcza paryżanki.

Żeby lepiej zrozumieć, czym jest noga, w krótkości zwrócimy uwagę na jej anatomiczna budowę oraz te zadania, które w podziale pracy całego organizmu nodze naszej przypadły w udziale.

Noga przedstawia sobą cudowne rusztowanie, złożone z 26 pojedynczych kosteczek, dobrze ze sobą połączonych i zespolonych silnymi więzadłami, dzięki czemu stanowi pełne, ruchome oparcie, przeznaczone do dźwigania całego ciała. Z natury rzeczy przeznaczona do wykonywania najcięższej pracy, noga jednocześnie wystawiona jest na największe niebezpieczeństwa i stale pokonywać musi wiele trudności, często wręcz nieprawdopodobnych. Zatem i z tej racji należy jak najstaranniej pielęgnować ów ważny i potrzebny nam organ, posiadający nadto decydujący wpływ na całokształt urody kobiecej.

W miarę rozwoju kultury i postępu techniki coraz bardziej doskonalą się środki i sposoby przeznaczone do ochrony, zabezpieczenia i pielęgnacji nóg. Dzięki temu mamy już, zamiast prymitywnych owijaczy i łapci, dostosowane do pory roku, potrzeb, wymagań higieny, pończochy i buciki. Często jednak zapomina się o wymaganiach zdrowia i higieny, więżąc nogę w szczelnie zamkniętym i krępującym buciku, gdzie, zamiast dopływu świeżego powietrza utrzymuje się stopę przez długie godziny w atmosferze wyziewów, albo też narażając nogę przez niedostateczną ochronę (cieniutkie gazowe i jedwabne pończoszki w zimie) na ujemne wpływy atmosferyczne i ich skutki. Do tego dochodzą skutki bezmyślnych kaprysów mody, którym niewolniczo hołdują nasze piękne panie, dobrowolnie znosząc niesamowite tortury, chodząc, jak na szczudłach, na przesadnie wysokich obcasach, ściskając i wykręcając palce, byleby tylko zmieścić nogę w przyciasny, nieodpowiadający naturalnej formie bucik, z reguły zawsze o numer mniejszy, lub też odmrażając nogi i zaziębiając się przez niedostatecznie od słoty i chłodu zabezpieczające pończoszki i zbyt cienkie obuwie.

W rezultacie palce u nóg, a nawet stopa cała, ulegają zniekształceniu, skóra nogi traci swój normalny wygląd, staje się zwiotczała, nieodporna, w miejscach ucisku obumiera, grubieje rogowacieje tworząc bolesne odciski, zaś z czasem powstają nawet różne stany zapalne, prowadzące bezpośrednio do cięższych, nierzadko nawet nieuleczalnych schorzeń. Niezależnie, każde zaniedbanie nogi wywołuje znane powszechnie pocenie się, które, przybierając na intensywności w miarę nagromadzania się potu, w chorobliwych stanach stopy, rozmiękcza skórę między palcami, tworzy, jak przy oparzeniach, bąble i ranki, powoduje nieznośne swędzenie i t. p.



Z powyższych wywodów łatwy już wniosek: - sprawa obuwia i ochrony nogi z jednej strony, z drugiej zaś racjonalna jej pielęgnacja, stanowią kardynalny warunek troski każdego człowieka o swoje nogi. Tak jak skórę, względnie materiał na rękawiczki, dobieramy odpowiednio do pory roku, dbając o to, by fason jej nie zniekształcał ręki, ani nawet jej nie uciskał, a poza tym nie nosimy rękawiczek stale, bez potrzeby, wystawiając ręce na dobroczynny wpływ powietrza i słońca, zaś zabrudzoną myjemy często, używając odpowiednich mydeł, wcierając odpowiednie kremy, obcinając foremnie paznokcie i t. p., jednym słowem pielęgnując rękę racjonalnie i stale - tak samo postępować należy z nogą.

Obuwie powinno być dostosowane do pory roku, cięższe zimą, lżejsze latem, przy czym sandałki, trepy i t. p. stanowczo uzyskać powinny coraz szersze zastosowanie. Do tego dochodzi racjonalna pielęgnacja nogi, do najważniejszych poczynań której zaliczyć należy następujące 4 zasadnicze wskazania:

UMIEJĘTNE CHODZENIE BOSO. Chodzenie boso podczas ciepłych dni przy każdej okazji wynagradza nodze niedostateczny dopływ powietrza. Jednak ze względu na drażliwość i delikatność skóry chodzenie boso zawsze i wszędzie wywołać może równie niepożądany skutek, jak używanie grubego, niewygodnego obuwia. Odbicie nogi na twardej, nierównej drodze, urazy i skaleczenia, zgrubienia skóry, wszystko to, zamiast upiększyć, może zeszpecić nogę, jak to zresztą ma miejsce wśród ludności wiejskiej, która, oszczędzając na obuwiu, chodzi boso zbyt często i w wypadkach nieodpowiednich.

MYCIE NÓG. Jest to zabieg, narówni z myciem rąk, twarzy i ciała, dokonywany przez higienę i względy zdrowotne. Brudna noga, narówni z brudną ręką, jest rozsadnikiem zarazków i przyczyną licznych chorób. Szczególniej koniecznym jest mycie nóg po każdym ukończonym chodzeniu boso.

Myć nogi należy zawsze starannie i gruntownie co najmniej raz na dzień w czystej, ciepłej wodzie, przy użyciu odpowiedniego mydła, a czasami soli mineralnych, przy czym czynność ta powinna być prawdziwym dobrodziejstwem dla umęczonej chodzeniem stopy.

MASAŻE. Masowanie i nacieranie nogi, szczególniej po kąpieli, nie tylko pozwala na osiągnięcie racjonalnej pielęgnacji skóry, ale i na utrzymanie pożądanej, estetycznej formy zarówno całej nogi, jak i stopy oraz palców u nóg. Pięknie sformowana, zgrabna noga stanowi nie mniejszy powab od ładnej, dotrze wypielęgnowanej ręki.
Masując łydkę, wcięcie w kostce, stopę lub palce, należy jednocześnie wcierać odpowiedni krem lub wazelinę, szczególniej w miejscach starych, urażonych oraz między palcami. Wszelkie zgrubienia i łuszczenia skóry usuwa się również przez masaże i wcieranie wazeliny po uprzednim wymoczeniu nóg w ciągu 10-20 minut w wodzie gorącej z dodatkiem odpowiedniej soli mineralnej. Po takim zabiegu również najłatwiej wycina się wszelkie zgrubienia (odciski) oraz zwiotczałą skórę. Przy bardzo zastarzałym zgrubieniu względnie łuszczeniach skóry pożądany efekt nie zawsze da się osiągnąć po jednym tylko zabiegu, lecz musi być kontynuowany stale, aż do skutku, za każdym razem kapiąc i masując nogi w myśl przytoczonych wskazań.
Ważnym warunkiem pomyślnego wyniku masowania i wcierania tłuszczów odżywczych w stopy i palce nóg jest dokładne osuszenie ich po myciu, w którym to celu najlepiej wycierać nogi natychmiast po wyjęciu ich z wody miękkim, wsiąkliwym ręcznikiem kąpielowym.

OBCINANIE PAZNOKCI. Nie mniej wstrętne i obrzydliwe od brudnych, zaniedbanych i źle utrzymanych paznokci u rąk, są w niechlujnym stanie znajdujące się paznokcie u nóg. To naturalne zakończenie każdego palca winno być utrzymane estetycznie. Największą szkodę właściwej pielęgnacji paznokci u nóg wyrządza nieodpowiednie obuwie, ugniatając i deformując palce i paznokcie oraz powodując dosyć częste ich wrastanie w ciało. Tymczasem nosząc odpowiednie obuwie, kąpiąc stale nogi w odpowiednich warunkach i oczyszczając przy tym paznokcie z brudu szczoteczką i mydłem, wreszcie obcinając je równo tak, jak u rąk, zaokrąglając ku środkowi i ujmując po bokach, by nie wrastały w ciało, — otrzymamy i utrzymamy na stałe inny, bardziej estetyczny wygląd stopy. Podkreślić zresztą należy, że obcinanie paznokci zawsze odbywać się powinno tylko po uprzednim wymoczeniu stopy w letniej wodzie.

Oto są te kardynalne wskazania, których1 przestrzeganie zapewni każdej Pięknej Pani podniesienie jej konicznych walorów urody oraz dobre samopoczucie i zadowolenie własne."
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: